Czy często zdarza wam się, że znajomy zaprasza was na facebooku na wydarzenie o zagadkowej nazwie? Jeśli tak jak ja, macie znajomych, którzy nadmiernie molestują ikonkę „Zaproś”, zapewne doszliście już do punktu, w którym ignorujecie wszystkie takie zaproszenia. I być może, tak jak moją, któreś z nich w końcu przykuje waszą uwagę. W ten sposób poznałam program Global Host.
Co to jest Global Host? To projekt międzynarodowej organizacji studenckiej AIESEC, który polega na współpracy i wymianie kulturowej pomiędzy ludźmi z całego świata. Członkowie organizacji przyjeżdżają na wolontariat do Polski na sześć tygodni, aby pracować z dziećmi w szkołach. W czasie swojego pobytu zamieszkują u polskich rodzin i właśnie tutaj pojawia się twoja szansa na bezpośrednie obcowanie z egzotyczną kulturą. Każdy może zostać hostem, czyli osobą, u której zamieszkuje wolontariusz na okres jednego tygodnia. Nie ważne, czy masz 20 czy 120 lat, studiujesz czy pracujesz, śpisz w łóżku ze swoim kotem czy hodujesz kolonię krwiożerczych motyli – jeśli tylko masz chęci i materac, możesz zgłosić się do bycia hostem.
Zapewne zastanawiacie się co w tym ciekawego. „Możliwość poznania obcej kultury”, „szansa na dotknięcie egzotyki”, „międzynarodowe znajomości” – to wszystko brzmi pięknie, ale na pewno słyszeliście to setki razy. Rozumiem, jeśli nie czujecie się przekonani, ja też nie byłam. Obcej kultury dostarcza mi świetnie HBO GO i puby upatrzone przez Erazmusów. Co więc jest wyjątkowego akurat w programie Global Host? Czy to, że obca kultura pakuje się z butami do twojego życia, a ty jesteś tym zachwycony? A może to, że rezultaty biją na głowę twoje oczekiwania? Albo to, że to, w każdym tego słowa znaczeniu, jedyna w swoim rodzaju okazja to przeżycia czegoś tak niesamowitego? Oto historie dwóch (nowo)najlepszych przyjaciółek. Po przeczytaniu jeszcze raz zapytaj siebie – czy warto?
Amane
Martwiłam się, że mnie nie polubi. Czułam się taka skrępowana, że będę tydzień mieszkała u obcej osoby. A jeśli bym jej przeszkadzała? Albo mnie by coś przeszkadzało? Czy wypada mi o tym powiedzieć? To był tylko jeden z całej masy moich zmartwień – że zgubię się autobusem, że zrobię coś obraźliwego. To taka zupełnie inna kultura! Bardzo chciałam zrobić dobre wrażenie, byłam podekscytowana na myśl o poznaniu kogoś z Polski.
Z miejsca polubiłam Marysię. Była bardzo miła i gościnna. Miałam nadzieję, że dobrze będzie wspominała mój pobyt, ale nie spodziewałam się, że tak się do siebie zbliżymy. Nie jestem otwartą osobą i z trudem nawiązuję nowe znajomości ale z Marysią było zupełnie inaczej. Jestem jej bardzo wdzięczna, bo dzięki niej poczułam się jak w domu. I świetnie podszkoliłam się w polskiej kinematografii! A gdy przyszło do wyjazdu, obie płakałyśmy. A ja nigdy nie płaczę!
Marysia
Moja pierwsza myśl, gdy obudziłam się w dniu przyjazdu Amane? „Na co mi to było. Po co zgodziłam się na bycie tym hostem.” Już tęskniłam za chodzeniem w majtkach po mieszkaniu. A co jeśli ugotuje mi ślimaki na obiad? Przecież będę musiała je zjeść, a jak tu jeść ślimaki, jeszcze w mojej kuchni. I co będzie jeśli ona chrapie? Spałam kiedyś w pokoju z cioteczną kuzynką mojej matki i ona tak strasznie chrapała i całą noc nie mogłam spać. Co jeśli ta dziewczyna chrapie?
Z początku nie bardzo ją polubiłam. Wydawało mi się, ze jest zadufana w sobie i jakaś taka nieobecna, jakbym nie nadawała się do rozmawiania z nią. Ale dość szybko zrozumiałam, że ta powściągliwość jest elementem jej kultury.
Któregoś dnia wróciłam zmarznięta i przybita, a jeszcze bardziej się wściekłam, gdy od progu ją zobaczyłam. Przecież chciałam być teraz sama. Amane zaparzyła jakąś japońską herbatkę i przegadałyśmy nad nią prawie całą noc. Kiedyś zrobiła mi japońską zupę, która podziałała na mnie lepiej niż kawa!
Miała zostać tydzień, a została ze mną cztery. Zyskałam wspaniałą przyjaciółkę i przepis na nieziemską zupę.
Nie daj się prosić. Otwórz swoje drzwi na kulturę. Zostań hostem.
Więcej informacji pod adresem: http://aiesec.pl/dla-studentow/dzialalnosc-lokalna/aiesec-uniwersity/global-host
Formularz aplikacyjny: http://bit.ly/globalhostlodz
e-mail: [email protected]